Pomiar naświetlenia

POMIAR NAŚWIETLENIA

Mierząc światło fotograf przed dokonaniem zdjęcia zwykle skierowuje fotokomórkę swego światłomierza na przedmiot fotografowany. Pomiaru dokonuje z punktu, z którego zamierza zrobić zdjęcie. Jak się dalej przekonamy, pomiar ten jest bardzo daleki od doskonałości, zaś poprawne naświetlenie zdjęcia możemy zawdzięczać nie tyle precyzji światłomierza, ile olbrzymiej tolerancji emulsji negatywowej.

Znamy następujące sposoby pomiaru naświetlenia (ekspozycji) zdjęcia fotograficznego:

— tabele oświetleń,

— nomogramy,

— suwaki,

— pamięciowe tabele oświetleń,

— światłomierze chemiczne (nie używane),

— światłomierze optyczne (prawie nieużywane),

— światłomierze fotoelektryczne.

Należy zwrócić uwagę na to, że użycie różnych metod w tym samym przypadku może dać wyniki poważnie różniące się między sobą: przyczyną tego między innymi są różne sposoby obróbki emulsji, gdyż charakter procesu wywoływania warunkuje ilość wydobytych na negatywie szczegółów. Jedni fototechnicy hołdują starej już zasadzie prześwietlania negatywu, inni uważają, że prześwietlenie prowadzi do pogorszenia ostrości obrazu i powiększenia ziarnistości. Dzięki jednak olbrzymiej tolerancji współczesnych emulsji negatywowych otrzymamy negatywy poprawnie naświetlone niezależnie od tego, jakim sposobem będziemy mierzyli światło.

Tolerancją emulsji nazywamy jej zdolność do poprawnego odtwarzania obrazu niezależnie od odchyleń naświetlenia. I tak emulsja posiadająca dużą tolerancję daje poprawny obraz przy pewnym niedoświetleniu, a zwłaszcza przy wielokrotnym prześwietleniu. Najczęściej emulsje o wysokiej czułości mają dużą tolerancję.

Istnieje wielka ilość tabel różniących się między sobą zarówno co do metody obliczania, jak i ostatecznego wyniku.

Tabele uwzględniają szereg czynników wpływających na jasność fotografowanego przedmiotu; są nimi: pora zdjęcia, pogoda i miejsce, w którym znajduje się przedmiot. Po dodaniu do siebie odpowiednich liczb (współczynników) fotograf odczytuje na osobnej tabelce jaką przysłonę powinien zastosować przy danym czasie naświetlania.

Oto tabela (bardzo stara) dla światła dziennego:

Przykład. Na emulsji o czułości 18 DIN (1) przy przysłonie 1:8 (3), w maju o godzinie 18 (e) przy czystym niebie (0), fotografując sceny uliczne (2) powinniśmy naświetlać: 1 + 3 + 2 + 0 + + 3+2 = 11, co na tabeli 7 daje 1/10 sek. (wg T. Cypriana).

A oto tabela naświetleń dla oświetlenia żarowego:

Opracowano szereg sposobów ułatwiających obliczanie czasu oświetlenia. Są nimi: suwaki i nomogramy.

Suwaki najczęściej mają kształt okrągły i składają się z kilku tarcz obrotowych, na których w odpowiednich odstępach umieszczone są liczby dotyczące: pory dnia, pogody, jasności przedmiotu itd. Ostatecznie na dwóch tarczach otrzymujemy korespondujące ze sobą dane dotyczące nastawienia przysłony dla danego czasu migawki.

Najłatwiejszy w użyciu jest nomogram Lullacka (tabela 1).

Sposób korzystania z tych tabel jest następujący: w rubryce, znajdującej się u góry z lewej strony, odnajdujemy miesiąc i godzinę i przenosimy wzrok po linii poziomej w prawą stronę, aż do przecięcia z linią pionową, oznaczającą stan nieba. Z punktu przecięcia dążymy wzrokiem wzdłuż linii skośnej w lewo na dół, aż do przecięcia z linią poziomą, określającą charakter fotografowanego przedmiotu. Linia pionowa, biegnąca w dół z punktu przecięcia, kieruje wzrok do rubryki dolnej, w której odczytujemy czasy naświetleń odpowiadające poszczególnym otworom przysłony.

Podobnie posługujemy się nomogramem dla światła żarowego (tabela 2). Od czułości i typu żarówki (z lewej u góry) biegniemy wzrokiem poziomo do jasności przedmiotu, skąd skosem do odpowiedniej poziomej rubryki dotyczącej odległości lampy od przedmiotu i linią pionową — do rubryki przysłon i czasów naświetlania.

Podane wyżej tabele posiadają szereg niedokładności. Np. w tabeli dla światła słonecznego brak oprócz czułości — rubryki dotyczącej barwoczułości emulsji, stąd dane dotyczące użycia filtrów są właściwie bezużyteczne, gdyż krotność filtru jest ściśle zależna od barwoczułości. Jak duże zachodzą tu różnice, podaje następująca tabela:

Z powyższej tabelki wynika, że emulsje ortochromatyczne są nieczułe na światło pomarańczowe i czerwone (dlatego nie stosuje się do nich filtrów w tych kolorach).

Natomiast filtr ciemnożółty dla emulsji superpanchromatycznej nie powoduje przedłużenia czasu naświetlania, a dla emulsji

ortochromatycznej przedłuża go sześciokrotnie. Tymczasem filtr niebieski, nie działający w widocznym stopniu na emulsje ortochromatyczne, może w niektórych przypadkach aż ośmiokrotnie przedłużyć naświetlenie na emulsji ortopanchromatycznej, a na superpanchromatycznej nawet szesnastokrotnie.

Trzeba również wziąć pod uwagę to, że tej samej nazwy filtry, produkowane przez różne firmy, mają bardzo rozmaite współczynniki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *